Romansując z Wiśniewskim natrafiłam na "Intymną teorię względności". Książka niby banalna, bo zarówno okładką, jak i formą treści przypomina te, o których ostatnio pisałam. Jednak jest w niej coś minimalnie lepszego. Głębiej opisuje ludzkie problemy i oczekiwania wobec życia.