Królowa jest tylko jedna. I choć tymi słowami mogę określić w tym kraju aż kilka wokalistek, z pewnością Beata Kozidrak się do nich zalicza. Jej występ był moim wieloletnim marzeniem, które przyszło mi w tym roku ziścić. Ikona popu, symbol seksu i twórca niezapomnianych wrażeń. Powiedzieć o niej, że to kobieta rakieta to jak powiedzieć nic. Jak wypadła na opolskiej scenie, na której pod koniec lat 70. stawiała pierwsze kroki?