Koncertowy czerwiec kończę nieco spokojniej, ale jednocześnie bardzo radośnie, bo będąc częścią ważnego dla mnie koncertu. Istotnego dlatego, że lubię piosenki Ani Dąbrowskiej. Bardzo mi pasuje tematyka nieszczęśliwej miłości, zdrad, rozstań. Poza tym są to radiowe hity, które od lat rozgłośnie radiowe namiętnie emitują, przez co trudno nie znać ich słów. Było więc nie tylko słychane, ale też śpiewane!









