niedziela, 17 października 2021

RAZ DWA TRZY, DK NYSA, 09.10.2021

Zespoły z kilkudziesięcioletnim stażem to kapele, do których ma się większy szacunek niż do młodszych artystów. Dlaczego? Zaczynali oni w trudniejszych warunkach, nie patrzyli na pieniądze i zawsze są szczerzy wobec swoich słuchaczy. Nie ciągnie ich do sławy, czerwonych dywanów czy reklam papieru toaletowego. Taki jest zespół Raz Dwa Trzy, który wystąpił na Opolszczyźnie. 





Raz Dwa Trzy zagrał w Nysie. Był to bardzo kameralny koncert, sala Domu Kultury była jednak pełna. Koncert trwał prawie 2 h i przepełniony był przepiękną muzyką. Ze sceny wybrzmiały zarówno kawałki z początków działalności zespołu, jak i świeżynki z ostatniego dziesięciolecia. Nie obyło się bez wzruszeń, śmiechu (szczególnie podczas słuchania anegdot Adama Nowaka) czy podrygiwania nogą. 

Zaletą koncertów w niekomercyjnych miejscach czy mniej znanych miastach jest to, że widownia dwa razy bardziej docenia obecność danego artysty. Muzycy zwykle koncertują w dużych miastach, dając nawet kilka koncertów rocznie z jednym klubie. Gdy zdecydują się na występ w niewielkim mieście czy nawet wsi, na koncert przychodzą osoby naprawdę spragnione muzyki. Tak było właśnie tym razem. Czuć było, że ludzie na widowni nie są tu przypadkowo. Szczególnie że cena biletu na koncert nie była niska. 

Sobotni wieczór upłynął w miłej atmosferze. Były gromkie brawa, bis i podpisywanie płyt. 
Na taki występ mogę iść raz, dwa, trzy a nawet kolejne cztery razy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz