środa, 30 września 2015

CENA MIŁOŚCI

Mówi się, że piękne chwile są w życiu za darmo. Mówi się też, że piękno jest pojęciem względnym. Przyjmijmy zatem, że miłość jest piękna, niczym ta książkowa. Czy tę prawdziwą dostajemy za darmo?

Cena miłości

niedziela, 27 września 2015

piątek, 25 września 2015

CIERPIENIE USZLACHETNIA

Uczestniczyłam dziś w pogrzebie. Bacznie słuchając kazania w celu wyłapania w księdza przemowie błędów językowych usłyszałam, że ból pomaga być bliżej osoby, przez którą cierpimy. Pasowało to do okoliczności w jakich się znajdowałam, ale co z życiem codziennym?




czwartek, 24 września 2015

KURWA MAĆ, COŚ PIERDOLNĘŁO

Dziś o wulgaryzmach słów kilka. Ci co mnie znają wiedzą, że od wulgarnych słówek stronię, a słysząc je bolą mnie uszy. Bolą dwa razy mocniej, kiedy wulgaryzmy padają z ust kobiety. Żeby taka jeszcze miała powód, by stosować te wszystkie brzydkie słówka, ale tak w ramach przecinka? 



środa, 23 września 2015

SPRAWIEDLIWOŚĆ, RZECZ MARTWA

Odkąd pamiętam w moim domu istniał sprawiedliwy podział między mną, a rodzeństwem. Każdy z Nas pamiętał, że głupiego batonika, którego dostaliśmy od znajomych naszych rodziców musimy podzielić na trzy równe części. RÓWNE. Nie było w tym nic dziwnego. 


Każdy z Nas wiedział, że na stole mają się znaleźć trzy kubki do śniadania, że paczka chipsów zostaje rozsypana do trzech jednakowych miseczek, że każdy musi odbyć podróż w samochodzie na środkowym miejscu tylnej kanapy (to było niczym kara, którą dzieliliśmy się sprawiedliwie).  


JAK JEST TERAZ?

niedziela, 20 września 2015

I znów TEN maraton...

Jako, że lubię ładne widoki i nie zawsze mam na myśli duże i szybkie samochody, wybrałam się na spacer. Wyjątkowy, bo w walce o nagrodę. Skomplikowany, bo trasa prowadziła przez różną nawierzchnię. Wartościowy, bo wiele nauczył i sprawił, że doceniłam drobiazgi. Tak, przeszłam kolejny Prudnicki Maraton.



piątek, 4 września 2015

Pierzemy mózgowie. Hare Krishna, Hare Rama.

Od czasu do czasu wypada wywietrzyć pokój, zmienić pościel, zrobić pranie. Co mnie podkusiło, by zrobić sobie pranie mózgu? Ciekawość. Innego wytłumaczenia nie widzę.