Seria koncertów MTV Unplugged to część historii w polskiej i zagranicznej muzyce. By zagrać "bez prądu", należy otrzymać od twórców tego wydarzenia specjalnie zaproszenie. Wokalistką, która je dostała, jest Kasia Kowalska. Opolski koncert w amfiteatrze był jednym z zaplanowanych w ramach tegorocznej, akustycznej trasy.
Opole przywitało publiczność ulewnym deszczem i ciemnymi chmurami. Dodatkowo temperatura nie rozpieszczała. Wiszące jednak nad sceną lampiony nadawały przyjemnego klimatu, dzięki któremu można było poczuć się jak z kubkiem gorącej herbaty przy kominku i ulubionym akompaniamencie.
Prezentowana ze sceny muzyka była mieszanką największych przebojów Kasi Kowalskiej znanych szerszemu gronu np. z radia. Obok gwiazdy wieczoru na scenie pojawiła się Małgorzata Ostrowska, która zabrała widownię do czasów dzieciństwa, śpiewając m.in. Meluzynę. Pojawił się też Gołębi Puch czy odśpiewany wspólnie z Kasią numer z jej repertuaru.
Amfiteatr mimo brzydkiej pogody wypełniony był po brzegi. W powietrzu unosiły się nie tylko parasolki, ale także nostalgia, w którą wprowadziły smutne piosenki artystki. Mimo specyficznego nastroju, który panował, zgromadzeni mieli okazję poskakać przy dwóch energicznych piosenkach wokalistki i coverze - Bella Ciao. Tym właśnie utworem Kasia Kowalska zakończyła swój koncert bez prądu. Podczas występu towarzyszyli jej fantastyczni muzycy grający na instrumentach akustycznych.
Opolski koncert zupełnie mnie nie porwał. Był poprawny, pozwolił przewietrzyć głowę i naładować akumulatory dawno niesłyszaną muzyką na żywo. Brakowało mi jednak energii, którą zapamiętałam z koncertu Kasi Kowalskiej podczas ubiegłorocznego Woodstocku. Występ artystki był najlepszym podczas tamtej imprezy.
Sporo osób powiedziało mi ostatnio, że się starzeję. Myślę jednak, że to nieprawda, skoro wciąż mam ochotę na koncertach skakać i krzyczeć, a nie siedzieć z założonymi rękoma i kołysać się w prawo i w lewo jak przy stole weselnym podczas zabaw i toastów.
Rock'n'roll zawsze w moim sercu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz