piątek, 8 stycznia 2016

KROPKI

O kropkach można napisać dużo, ale można nie pisać o nich wcale. Kropka to nic innego, jak malutki, prawie niewidoczny znak. Jednak większość ludzi w kontekście zdania zazwyczaj zauważa własnie tę nieszczęsną kropkę. A potem wysłuchuję: "To kropka nienawiści"!, "Nie lubisz mnie"!, "Znowu to robisz"! Ale co? -pytam. Dbam o interpunkcję?! Dbam, bo lubię. 



Lubię jak wszystko jest poukładane, ma wyraźny początek i koniec, emanuje dobrymi uczuciami. Tak właśnie wygląda zdanie zakończone kropką. Jest smaczne. Jeśli kogoś nie lubię, nie podejmuję z nim rozmowy, by dodatkowo nie wyrzucić z siebie kilku niepotrzebnych słów. KROPKA NIE JEST OZNAKĄ NIENAWIŚCI z mojej strony. Zapamiętaj.


KROPKA NAD I

Warto, byś stawiał przysłowiową "kropkę nad i". Dlaczego? Chociażby po to, żebyś się dowartościował, żebyś dopełnił swój cel, swoje działanie. "Kropkę nad i" postawisz wtedy, gdy na końcu kłótni z rodzicami i tak powiesz swoje i obrócisz się na pięcie. Postawisz ją też wtedy, gdy wykwintne danie przygotowywane godzinami udekorujesz chabaziem zwanym pietruszką. "Kropka nad i" to włożenie nowego zapachu do samochodu po jego wcześniejszym wysprzątaniu i zewnętrznym umyciu. 


Kropki to suche działania, przez które oceniasz ludzi. Są one bezwartościowe, mylnie rozumiane. Nieraz zadajesz komuś ból nie będąc tego świadomym. 

Napraw to. 

Śmiało.








Anita.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz