piątek, 10 lipca 2015

Ελλάδα, είσαι όμορφη!

Ciepełko, które kocham, beztroska, którą szanuję oraz ludzie, którzy mnie inspirują- tyle dobrego spotkałam w Grecji.



Z perspektywy czasu sądzę, iż na Krecie znalazłam się w odpowiednim czasie. Był to dla mnie odpoczynek oraz nagroda, po wyczerpującej sesji. Nie od dziś wiadomo, iż każdy narcyz lubi się nagradzać. Jakież to piękne, że można całe dnie spędzać na leżakowaniu, będąc na własne życzenie odciętym od internetu i telefonu. Polecam każdemu!


W Grecji spodobało mi się wszystko. Klimat stworzony dla mnie. Przez cały tydzień ani razu nie odczułam chłodu. To prawie jak cud!  Mogłabym tam zamieszkać, bo jako niejadek nawet miałam co jeść i jadłam za pięciu. Jedzenie świetne.


 
O ludziach, których tam spotkałam, mogłabym napisać książkę. Niecodziennie spotyka  się ludzi tak pozytywnie nastawionych do życia, do drugiego człowieka. Z każdej strony mogłam liczyć na pomoc oraz towarzystwo do rozmowy. A co do rozmowy, to w takich właśnie momentach człowiek żałuje, że nie przykładał się bardziej do nauki języków obcych. Chciałoby się tyle opowiedzieć, o tyle rzeczy zapytać, użyć wyrafinowanego słownictwa. Gdzieś w środku wciąż tkwi jakaś blokada, ale... nie takie blokady się łamało!


Żadne zdjęcia i opowieści nie oddadzą tego, co doświadczyłam i zobaczyłam na własne oczy. Jeśli kiedykolwiek będzie mi dane znów tam polecieć, zrobię to. Zrobię to, bo Grecja to wyjątkowe i bardzo inspirujące miejsce!














Anita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz