piątek, 3 lipca 2015

Dzień Dobry Nyso!

                    Tradycyjnie o tej porze roku bierze mnie na wspominki. To ten czas, kiedy pierwsze "pozlotowe" emocje opadają, człowiek w końcu czuje się wyspany i zaczyna odtwarzać najlepsze momenty wyjątkowego, nyskiego spotkania.










                Spotkanie to budzi wiele emocji. Począwszy od całorocznego odliczania, po "wspólne, internetowe" pakowanie, aż w końcu sam zlot.


                W NORze gromadzą się miłośnicy samochodów koncernu VAG. To teoria. W praktyce bywa tak, że gromadzą się tu ludzie, którzy żywią do siebie sympatię, przyjaźnią się, lubią posiedzieć przy grillu trzymając w ręku piwko. Przyjeżdżają tu nawet całe rodziny, by wspólnie biesiadować pośród całej gamy kolorystycznej samochodów.










                 Do Nysy na zlot udałam się już piąty raz. Zwykle jest tak, że z każdym kolejnym wyjazdem ma się większe oczekiwania, pragnienia. Było naprawdę cudownie, jednak przez to, iż zabrakło w moim gronie kilku osób, przez to, iż był to jednak stresujący, sesyjny czas, uważam, iż poprzedni rok jest nie do pobicia.


                Tym razem spędziłam te kilka dni odpoczywając, ciesząc się ludźmi i dobrą pogodą. Dziękuję Im za to, że byli, są i mam nadzieję, będą. Warto stanąć na głowie i przyjechać do Nysy.


Mimo wszystko.










Anita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz