Pół roku temu moje ulubione radio stworzyło składankę rockowych utworów, które na co dzień wybrzmiewają na ich antenie. Składanka ta gromadzi zarówno nowe, jak i stare brzmienia. Brzmienia na długo zapadające w pamięć.
Anatomia Rocka powstała z inicjatywy Rock Radia to dwupłytowa składanka prezentująca w większości obcojęzyczne, rockowe numery kilku ostatnich lat oraz te z owocnych lat '60, '70, '80 i '90. Muzyka zarejestrowana na płytach jest autentyczna, bo tworzący ją ludzie potraktowali Rocka jako styl życia. Warto przytoczyć w tym miejscu postać Janis Joplin, dla której muzyka zaraz po sexie, narkotykach i alkoholu była największym uzależnieniem. Historia tej wokalistki zaprezentowana została na łamach Perły, którą jakiś czas temu recenzowałam.
Składanka Rocka Radia to żadne kołysanki na dobranoc. To istna moc w hitach, które każdego dnia pomagają zmagać się nam z lenistwem, dają kopa w tyłek i pomagają wytrwać do weekendu, a później go urozmaicić. Na płycie usłyszysz m.in. Georga Ezra, Curly Heads, Kongos, Panic at the Disco, Myslovitz, Acid Drinkers, Motorhead czy Korna. To muzyka, która każde drogowe korki zamieni w samochodowy koncert, każdą nudną imprezę w największą muzyczną balangę, a czas wolny wypełni przyjemnie nastrajającym brzmieniem.
Znajdziesz tu sporo kawałków mówiących o miłości, często nieszczęśliwej, pełnej pretensji i żalu, wykrzyczanej, ale i wyszeptanej. Temat ten nie powoduje, że płyta jest oklepana i nudna. Odnalazłam na niej swoje perełki, do których należą Blame It on Me Georga Ezra, przy której to piosence noga podskakuje w takt muzyki, Mokotów delikatnie śpiewającej Lilly Hates Roses, Piece of My Heart czyli klasyk Janis Joplin. Na uwagę zasługuje także Valerie zespołu The Zutons oraz najbliższa mi produkcja z całej płyty- Z Twarzą Marylin Monroe Myslivitz, gdzie w każdym słowie da się wyczytać fascynację amerykańską gwiazdą filmową.
Sprawcami zebrania w całość rockowej śmietanki są: niezawodna MONIKA PIASECKA, błyskotliwy CEZARY BIELAK i buntowniczy MARIUSZ STELMASZCZYK. Oprawa składanki wygląda schludnie, konkretnie. Takie jest właśnie Rock Radio. Dostajesz to co chcesz, bez owijania w bawełnę i mydlenia oczu.
Życzyłabym sobie więcej składanek autorstwa tego teamu.
Anita
Składanka Rocka Radia to żadne kołysanki na dobranoc. To istna moc w hitach, które każdego dnia pomagają zmagać się nam z lenistwem, dają kopa w tyłek i pomagają wytrwać do weekendu, a później go urozmaicić. Na płycie usłyszysz m.in. Georga Ezra, Curly Heads, Kongos, Panic at the Disco, Myslovitz, Acid Drinkers, Motorhead czy Korna. To muzyka, która każde drogowe korki zamieni w samochodowy koncert, każdą nudną imprezę w największą muzyczną balangę, a czas wolny wypełni przyjemnie nastrajającym brzmieniem.
Znajdziesz tu sporo kawałków mówiących o miłości, często nieszczęśliwej, pełnej pretensji i żalu, wykrzyczanej, ale i wyszeptanej. Temat ten nie powoduje, że płyta jest oklepana i nudna. Odnalazłam na niej swoje perełki, do których należą Blame It on Me Georga Ezra, przy której to piosence noga podskakuje w takt muzyki, Mokotów delikatnie śpiewającej Lilly Hates Roses, Piece of My Heart czyli klasyk Janis Joplin. Na uwagę zasługuje także Valerie zespołu The Zutons oraz najbliższa mi produkcja z całej płyty- Z Twarzą Marylin Monroe Myslivitz, gdzie w każdym słowie da się wyczytać fascynację amerykańską gwiazdą filmową.
Sprawcami zebrania w całość rockowej śmietanki są: niezawodna MONIKA PIASECKA, błyskotliwy CEZARY BIELAK i buntowniczy MARIUSZ STELMASZCZYK. Oprawa składanki wygląda schludnie, konkretnie. Takie jest właśnie Rock Radio. Dostajesz to co chcesz, bez owijania w bawełnę i mydlenia oczu.
Życzyłabym sobie więcej składanek autorstwa tego teamu.
Anita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz