czwartek, 24 września 2015

KURWA MAĆ, COŚ PIERDOLNĘŁO

Dziś o wulgaryzmach słów kilka. Ci co mnie znają wiedzą, że od wulgarnych słówek stronię, a słysząc je bolą mnie uszy. Bolą dwa razy mocniej, kiedy wulgaryzmy padają z ust kobiety. Żeby taka jeszcze miała powód, by stosować te wszystkie brzydkie słówka, ale tak w ramach przecinka? 





NIE PRZEKLINAM

Mówiłam tak, dopóki było to aktualne. Obecnie zdarza mi się przekląć, ale zawsze w dobrej wierze. Sytuacje wymagają czasem wzmocnienia emocjonalnego w postaci pewnych słów. Jedyny plus taki, że zawsze klnę w samotności.

Mam kilku znajomych, którzy w jednym zdaniu potrafią użyć pięć razy tego samego przekleństwa. To powoduje, że nie skupiam się na tym, co powinno trafić do mojej głowy, tylko liczę powtórzenia w zdaniu. Zboczenie filologiczne. 


POSPRZĄTAJ SWÓJ JĘZYK

Używanie wulgaryzmów psuje język ojczysty. Jest mnóstwo wyrazów, które mogą zastąpić potencjalnego chuja, pierdoloną dziwkę, czy jebniętego psa. Np. taki chuj może być osobą nieatrakcyjną społecznie, pierdolona dziwka może być na własne życzenie regularnie wykorzystywaną kobietą, a jebnięty pies to nikt inny jak styrany przez życie pracownik na wysokim stanowisku.


NIE BÓJ SIĘ WULGARYZMÓW, MÓWILI. BĘDZIE FAJNIE, MÓWILI

Jedną z gorszych rzeczy jaka spotkała mnie na studiach, to używanie wulgaryzmów. Wykładowcy raz po raz ich używali i namawiali do tego samego, bo to przecież słowo jak każde inne, bo omówienie "tego działu języka" wymaga ich użycia i zbadania poziomu ekspresji. Gdy trzeba było przeczytać mocno nacechowany przekleństwami fragment tekstu, chowałam się pod ławkę. Nie wyobrażałam sobie przekląć w twarz komuś siedzącemu w sali mimo, że tego wymagało ćwiczenie.


PRAWO JAZDY CZYNI CIĘ BOGINIĄ

Owszem, ale nie całego świata, a jedynie boginią języka. Posiadanie prawa jazdy spowodowało, że coś pierdolnęło. W moim słowniku pojawiły się słowa, które nie do końca odzwierciedlają mój charakter. Choć jestem wredna i samolubna, nie potrzebuję używać wulgaryzmów, które PONOĆ wyrażają więcej, niż tysiąc słów. Wolę wypowiedzieć jedno słowo, ale atrakcyjne. Jednak gdy ślina na język przyniesie mi coś innego wiedz, że nie przeklinam. 

Ja tylko rzucam zaklęcia. 









Anita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz