niedziela, 31 maja 2015

Kobieca przypadłość, czyli "Zespoły napięć".

                  Od mistrzów pisarstwa oczekuje się dobrego tematu, odpowiedniego doboru słów, ale przede wszystkim prawdy. Prawdy w tym, co prezentują i czym dzielą się z czytelnikiem. Takiego mistrza pisarstwa spotkałam podczas lektury "S@motność w sieci". Niedawno zetknęłam się z nim po raz drugi i coś czuję, że nie ostatni.











                Janusz Leon Wiśniewski znany jest z tego, że w wyjątkowy sposób potrafi pisać o kobietach. Zawsze podkreśla, że kobiecy świat jest barwniejszy, obfituje w więcej niespodzianek, prawdziwie wzrusza.

     
                "Zespoły napięć" to książka w dobitny sposób opisująca kobietę oraz wszystkie problemy, z jakimi zmaga się na co dzień. Wiśniewski pisze o napięciach, jakie dopadają kobiety zarówno podczas okresu, jak i trudnych, życiowych sytuacji.


                 W książce znajdziemy temat pierwszej miłości, anoreksji, odrzucenia przez środowisko, czy w końcu menopauzy. Nie obejdzie się bez "fochów" i wielkiego płaczu. To rzeczy tak zwykłe, a jednak niezwykłe, szczególnie dla kogoś, kto ma z nimi do czynienia.










                Jak wiadomo, kobieta zmienną jest. W tym przypadku jednak nie będę niczego zmieniała i z dumą stwierdzę, że "Zespoły napięć" to kolejna, wyśmienita pozycja, która powinna znaleźć się na Twojej półce, albo przynajmniej w głowie.











Anita.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz