niedziela, 22 czerwca 2025

AGNIESZKA CHYLIŃSKA, GŁOGÓWEK, 13.06.2025

Czasem mimo pozytywnego nastawienia i chęci posłuchania kogoś lubianego na żywo, okazuje się, że koncert jest niewypałem. Może się tak dziać z różnych powodów. Zmęczenie materiałem, niedyspozycja czy po prostu słaby występ. Myślę, że w tym przypadku była to mieszanka wszystkich tych elementów, w dodatku występująca po obu stronach — zarówno mojej, jak i Agnieszki Chylińskiej.

Nie da się ukryć, że czerwiec jest u mnie koncertowym maratonem. Jako że czynię to na własne życzenie, staram się nie narzekać, a jedynie przyjmować to, co daje mi życie, a ostatnio sypie mi garściami. Zawsze słyszałam, że "jak dają, to bierz", więc biorę! Jako że na horyzoncie pojawił się koncert Agnieszki Chylińskiej, postanowiłam na niego wyskoczyć. Miałam niedaleko. I choć dopadło mnie ogólne zmęczenie materiałem, bo koncertów miałam ostatnio sporo, pomyślałam, że jak za darmo, to trza jechać. No i pojechałam! Koncert rozpoczął się punktualnie, trwał ok. 1,5 h. Miałam jednak wrażenie, że poza absolutną wspaniałością Agnieszki Chylińskiej i jej repertuaru, najzwyczajniej w świecie tego dnia jej się nie chciało. Koncert był bardzo prosty, bez większego zaangażowania. Oczywiście był dobry, poprawny, ale jakoś bez energii i pazura, które często od Agi biją. Być może miała gorszy dzień, a być może to ja miałam gorszy niż ona, dlatego tak to widzę.

Niemniej wybrzmiało kilka kawałków z czasów, gdy słuchałam Agnieszki namiętnie, jak i nowych płyt. Wśród publiczności pojawiło się sporo dzieci. Trochę mnie ten widok denerwował i zastanawiałam się, gdzie są ich rodzice i dlaczego ci nieletni nie siedzą właśnie w książkach. Po chwili jednak sobie przypomniałam, że w ich wieku również stałam pod sceną, korzystając z koncertów organizowanych w ramach dni różnych miast, aby poczuć, choć namiastkę wielkiego świata. 

Koncert był dobry, jednak gdybym na niego nie pojechała, nie miałabym czego żałować. Na Chylińską z pewnością jeszcze nie raz się wybiorę, bo bardzo lubię ją i jej repertuar.

Być może jednak wybiorę imprezę zamkniętą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz